Kilka miesięcy temu pomyślałam, że w sumie fajnie byłoby wyjechać gdzieś jako Au Pair i... aktualnie mam już prawie wszystko co potrzebne do Cultural Care, a jeśli wszystko się uda, siódmego lipca wylatuję do USA.
Aplikacja już wypełniona, referencje potwierdzone, 'Agreement' odesłany, jestem już po pierwszym matchu i lada dzień dodam swój filmik.
Czasami tylko zapominam, że w maju mam przecież maturę.. Dam radę! :)
"To możliwość spełnienia marzeń sprawia, że życie jest tak fascynujące"
podziwiam za odwage ;)
OdpowiedzUsuń