W tym tygodniu miałam
swoje pierwsze spotkanie au pair. Było to spotkanie w mieszkaniu mojej LCC.
Wszystko miało się zacząć o 7pm, więc moja host mum zawiozła mnie tam na ok
6:45. Byłam pierwsza, a reszta dziewczyn spooro się spóźniła, więc miałyśmy
czas porozmawiać. Do tej pory miałam o mojej LCC raczej kiepskie zdanie, bo mi
tak jakby na wiadomości nie odpisywała, ale w sumie to spoko babka!
Rozmawiałyśmy o całej tej sytuacji z rematchem, o tym jak to będzie wyglądać
teraz. Zarówno Romy (LCC), jak i jej szefowa uważają, że to, że ja jestem w
rematchu to jest jakiś żart, a powód jest głupi, tym bardziej, że hości nawet
nie spróbowali wysłać mnie na naukę jazdy. No ale to już przerabiałam.. W
każdym razie to ja jestem jednak w tej lepszej sytuacji, bo łatwiej jest au
pairce znaleźć rodzinę, niż rodzinie au pair. Moja rodzinka musi znaleźć kogoś
do września. Chcą świetnego kierowcę-ok, ale oni mają 3 synów, w tym
półtorarocznego szkraba-nie każdy da radę z takimi dziećmi. To jest naprawdę
45h/ tydzień, dużo nerwów i wysiłku, ale może znajdzie się jakaś zdesperowana au
pair, która będzie jednak wolała to niż powrót do domu, bo w sumie poza dziećmi
wszystko w domu jest super.. No ok, kocham te diabełki :D I spędzam z nimi
zdecydowanie więcej czasu niż 45h, z własnej nieprzymuszonej woli :) Wracając
do tematu.. teraz oboje mamy tydzień wakacji, ale wczoraj oficjalnie rozpoczął
się mój rematch, więc zacznę znów mieć matche i mam nadzieję, szybko znajdę
swoją drugą perfect host family. W praktyce to wygląda tak, że póki co dla nich
pracuję, a kiedy znajdę rodzinkę to od razu przenoszę się tam. Jednak jeśli nie
znajdę, a oni znajdą już au pair to po prostu przenoszę się do pokoju
gościnnego i mieszkam tam tyle, ile potrzebuję. Naprawdę, nie wiem ile mam
czasu, ale wydaje mi się, że dwa tygodnie to nie są :)
Pozdrowienia z
Kanady!
No bo powód do rematchu to kpina ! Jeszcze większą kpiną jest to,że nie zabrali Cię na naukę jazdy żebyś pokazała co i jak. Zaraz się posypią matche,zobaczyysz ! ;*
OdpowiedzUsuńZgadzam się z Natalią. Za takie coś nie powinni Cię wysłać w rematch. Przecież wszyscy popełniają błędy i uważam, że powinni Ci dać drugą szansę. Mam nadzieję, że teraz trafisz na naprawdę super rodzinkę. Oby była dużo lepsza niż ta aktualna! :) Kto wie, może Ci się trafi Cali? :) Trzymam kciuki :*
UsuńDokładnie tak jak dziewczyny mówią! Totalna kpina... ale mniejsza już z tym.
UsuńŻyczę Ci abyś znalazła jeszcze lepszą rodzinkę! :P
Naprawdę to, że Cię zrematchowali jest dla mnie wybitnie niesprawiedliwe. I ogromna szkoda jeśli generalnie rodzinka i chłopcy jest w porządku. Ale jesteś w naprawdę dobrej sytuacji, jeśli nie wyrzucają Cię na bruk i nawet, gdy będzie już nowa au pair Ty będziesz mogła u nich jeszcze mieszkać. Trzymam kciuki za PM! :)
OdpowiedzUsuńZgadzam się z powyższymi.. niesprawiedliwe!! Ale myślę, że nic nie dzieje się bez przyczyny... pomyśl że tak miało być i teraz trafisz jeszcze lepiej :) życzę Ci tego!
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki żebyś znalazła szybko rodzinkę!!!! ;)
OdpowiedzUsuńBardzo niesprawiedliwe, ale co poradzisz. Przykro trochę, że Cię tak potraktowali, ale dasz radę! Bo przecież kto jak nie my - au pairki! Kochana, obyś szybko znalazła rodzinkę :)
OdpowiedzUsuńJa tam trzymam kciuki za perfect rodzinkę z Cali ;)
OdpowiedzUsuń